Antyperspiranty w obecnych czasach są trochę jak szczoteczka do zębów, nie wyobrażamy sobie życia bez nich. Używamy ich nie tylko rano przed wyjściem do pracy, czy szkoły, ale także w ciągu dnia, po treningu, przed wieczornym przyjęciem. Korzystamy z niego zawsze wtedy gdy chcemy czuć się świeżo, wiedząc, że sama kąpiel czy prysznic zapewni nam świeżość zaledwie na krótki czas, a antyperspirant jako cudowny wynalazek, pozwala nam poczuć się czysto i komfortowo w najróżniejszych sytuacjach. Jaki produkt jednak wybrać i czym się kierować przeszukując półki sklepu czy drogerii? Czy podkreślane ostatnio hasło „antyperspirant bez aluminium” bądź „antyperspirant bez soli aluminium” faktycznie niesie za sobą zauważalną zmianę?
Wybierając się na zakupy w poszukiwaniu odpowiedniego dla nas kosmetyku można dostać zawrotu głowy, nie tylko od mnogości produktów jakie oferują nam sklepy, ale także od często nie do końca rozumianych przez nas haseł czy frazesów, branych niejednokrotnie jedynie za chwyt marketingowy. Nie jest to do końca mylne przekonanie ze względu na to, że producenci mamią nas przy różnych możliwych okazjach. W tym artykule warto jednak skupić się na jednym z coraz częściej pojawiających się na opakowaniu czy w reklamie antyperspirantu haseł, sprawdzając czy także jest pustym sloganem, czy może faktycznie kryje się za nim coś więcej.
Potliwość jako naturalny proces
Pocenie się, pomimo, że jest procesem naturalnym dla każdego człowieka, ale także zwierzęcia, w dalszym ciągu wywołuje w ludziach zakłopotanie i poczucie wstydu. Reakcja organizmu na przegrzanie, a tym właśnie jest pocenie, jest procesem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania. Nasze ciało musi odprowadzać ciepło, aby nie dopuścić do niebezpiecznych zmian wewnątrz organizmu. Kwaśny odczyn naszego potu to także bariera dla nadmiernego rozwoju drobnoustrojów na powierzchni naszej skóry. Problem pojawia się w rzeczywistości nie w wyniku wydzielania potu, który sam w sobie jest po prostu wodą, co najwyżej tworząc nieestetyczne ciemne plamy, w szczególności na ubraniach o także ciemnym odcieniu. Problemem są namnażające się w dużej ilości bakterie. W połączeniu z parującą z organizmu wodą oprócz mało eleganckich plam nasz pot zaczyna zmieniać swój zapach, z żadnego, jaki ma woda, na często mocno nieprzyjemny. Wtedy do walki powinien właśnie wejść antyperspirant, chociaż bywa i tak, że sam kosmetyk nie rozwiąże naszego problemu w momencie gdy zmagamy się z nadmierną potliwością lub jest ona wywołana chorobą.
Składniki antyperspirantu i ich funkcje
Produkt mający zapobiegać nadmiernemu poceniu się często oparty jest na alkoholu. Ten, jako element mający zabić namnażające się bakterie może dodatkowo podrażniać skórę wysuszając ją. Nie jest jednak szkodliwy, a zazwyczaj jego obecność rekompensowana jest dodatkiem środka nawilżającego. Co innego jeśli chodzi o drugi popularny składnik antyperspirantów, a mianowicie aluminium bądź inne sole glinu. Ich zadaniem jest doprowadzenie do zablokowania gruczołów potowych, a więc struktur występujących na naszym ciele, które tak jak wcześniej zostało to wspomniane pozwalają na termoregulację ciała poprzez uwalnianie potu na zewnątrz. W antyperspirantach można znaleźć zarówno związki kompleksowe glinu jak i jego sole. Sole glinu łącząc się z cząsteczkami keratyny w gruczołach potowych tworzą swojego rodzaju blokadę, czop, który zapobiega wydzielaniu potu. Poza tym w przypadku soli, glinu ich działanie może polegać również na działaniu ściągającym na skórę w miejscu zastosowania, dzięki czemu wydzielanie potu także zostaje zmniejszone. Jeśli chodzi o glin występujący w związkach kompleksowych, to tworzenie tej wspomnianej blokady ujścia gruczołu potowego polega głównie na ich reakcji z elektrolitami naturalnie występującymi w pocie, przez co na powierzchni gruczołu powstaje warstwa blokująca w postaci żelu. Zarówno jeden jak i drugi składnik antyperspirantu może działać podrażniająco na naszą skórę. Skoro więc chcemy tego uniknąć, warto zainteresować się tym, czym jest skuteczny antyperspirant bez aluminium. O naturalnych antyperspirantach możesz poczytać także na portalu https://ecoandwell.pl/ .
Antyperspirant bez soli glinu
Jak sama nazwa wskazuje w kosmetyku tym nie znajdziemy aluminium. Sole glinu, czy jego związki kompleksowe zastąpione zostały produktami pochodzenia naturalnego. W przypadku takich produktów odchodzi się także od dodatku alkoholu, aby wyeliminować wszelkie ryzyko podrażnień i stworzyć produkt możliwie najbardziej naturalny. Zatem co znajdziemy w takim antyperspirancie:
- węgiel aktywny,
- olej kokosowy,
- glinka,
- olejki eteryczne,
- wody kwiatowe,
- puder bambusowy,
- ałun.
Zmieniony skład wymaga jednak tego samego działania co mniej bezpieczny antyperspirant z solami glinu. Składnikami zamiennymi są zazwyczaj wyciągi z roślin ich pochodne lub pierwiastki i minerały występujące naturalnie. Przykładami mogą być chociażby sole srebra świetnie działające na skórę odkażając ją i nie ograniczając rozwój drobnoustrojów. Innymi związkami mogą być dodawane sole potasu, wraz z solami glinu. Uwaga! Nie jest to jednak to samo co w przypadku tradycyjnych antyperspirantów. Obecny antyperspirant bez aluminium zawiera w sobie sole glinu, ale pochodzenia naturalnego, występującego w ałunie, który jest minerałem górskim. Tworzy go właśnie połączenie soli glinu i potasu, które w odróżnieniu od standardowych związków glinu nie wnikają wgłąb skóry, a pozostają na jej powierzchni. Zadaniem tego czysto naturalnego składnika jest działanie antybakteryjne. Dodatkowo, co bardzo ważne dla alergików ałun jest przyjazny ich skórze będąc hipoalergicznym i bezzapachowym elementem kosmetyków.
Innymi składnikami, które zawiera w sobie skuteczny antyperspirant bez aluminium mogą być wody kwiatowe. Ich zadaniem i głównym celem dla jakiego zostają one dodane do produktów działających na problem pocenia się jest zapach. Odświeżający aromat, który daje poczucie lekkości, świeżości i po prostu czystej higieny najczęściej występuje w powszechnie używanych wodach różanych lub cytrusowych (pomarańczowych bądź limonkowych). Absorpcją nadmiernej ilości wydzielanego potu może zająć się składnik zbliżony do talku. Mowa tu o pudrze bambusowym, którego zadaniem bezpośrednim jest właśnie zmniejszenie ilości potu na powierzchni skóry, a co za tym idzie ograniczenie dostępu bakterii do sprzyjającego im środowiska rozwoju. Inaczej mówiąc, wykazuje on działanie antybakteryjne.
Ze względu na to, że skóra w określonych miejscach naszego ciała bywa mniej lub bardziej wrażliwa na podrażnienia, a tak jest chociażby ze skórą w okolicy pach, która jest bardzo delikatna, stosuje się dodatkowe substancje, które mają ją nawilżać, chronić i pielęgnować. Wszelkiego rodzaju masła pochodzenia naturalnego, jak masło shea czy oleje, w tym olej kokosowy, wyciąg z oliwek, ale także witamina A i E, które działają na skórę jak balsam dodawane są właśnie celem osiągnięcia tego wyżej wymienionego efektu. Dla skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień producenci często dokładają także pantenol lub jeszcze bardziej naturalny wyciąg z aloesu, znane nam wszystkim głównie z działania kojącego na skórę poparzoną, bądź nadmiernie opaloną.
Antyperspirant bez aluminium, a jego skuteczność
W przeciwieństwie do klasycznych kosmetyków działających na problem pocenia się, antyperspiranty mogą być niewystarczające chociażby u osób intensywnie trenujących. Ich składniki działają hamująco na rozwój bakterii i wydzielanie potu, niemniej jednak ich działanie na pewno jest słabsze niż w przypadku produktu z solami glinu. U osób, których nie dotyczy problem nadmiernej potliwości, ani nie prowadzą one trybu życia warunkującego tego typu okresy antyperspirant bez aluminium okaże się jednak skuteczny i najpewniej zapewni odpowiednią świeżość i utrzymanie higieny. Skoro naturalne substancje mogą być nie wystarczające, to może warto w takim razie posiadać dwa produkty, w zależności od naszych potrzeb? Ale czy to aby na pewno bezpieczne?
Produkty kosmetyczne z aluminium są przedmiotem badań. Wpływ tych związków na skórę i organizm człowieka został już częściowo poznany i niestety nie przedstawia się dobrze. Stosowane regularnie związki glinu mają szansę przenikać przez barierę na skórze i wnikać w nią. Na skutek oddziaływań może dochodzić do zaburzeń działania hormonów, tj. estrogen, a także do mutacji cząsteczek DNA, przyczyniając się do powstawania nowotworów. Nadmierne blokowanie potu wywołane związkami glinu ponad to może zmienić naturalne procesy termoregulacji organizmu, w tym także do oczyszczania się z toksyn. Należy pamiętać, że skóra to nasz największy narząd, który odpowiada także za usuwanie szkodliwych produktów przemiany materii. Każda ingerencja w pracę naszej skóry może być dla nas szkodliwa.
Przy wyborze kosmetyku, który używamy na co dzień powinniśmy kierować się przede wszystkim naszym zdrowiem i dobrym samopoczuciem. Ponieważ antyperspirantu używamy każdego dnia, nawet kilkukrotnie ważne jest aby służył nam w każdym obszarze. Jeżeli nie potrzebujemy specjalnej ochrony wybierzmy antyperspirant bez aluminium – to w pełni bezpieczne antyperspiranty. Jeśli natomiast są one dla nas zbyt słabym produktem i potrzebujemy czegoś o silniejszym działaniu nie bójmy się poprosić w aptece o pomoc farmaceuty, a nawet porozmawiać ze swoim lekarzem rodzinnym. Bywa tak, że potrzebne są specjalistyczne leki, które w profesjonalny sposób zajmą się problemem wzmożonej potliwości.