Spożywanie alkoholu to nieodłączna część życia społecznego i towarzyskiego wielu osób. Czasami jednak jesteśmy zmuszeni z niego zrezygnować i przerzucić się na trunki go pozbawione. Jedną z takich sytuacji niewątpliwie jest moment chwilę przed i zaraz po zrobieniu sobie tatuażu. Jaka jest zależność miedzy tatuażem a alkoholem? Ile nie można pić po tatuażu? Czy jedno piwo po tatuażu może nam zaszkodzić? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w dalszej części artykułu.
Tatuaż a alkohol: Picie przed zabiegiem
Przed zrobieniem tatuażu powinno unikać się spożywania alkoholu przez minimum 24 godziny przed zabiegiem, wynika to z prostek powodu – alkohol rozrzedza krew. Podczas zabiegu krew obficie wypływająca z rany bardzo utrudni artyście wykonanie tatuażu. Nikt z nas chyba nie chciałby by ważne detale nie zostały dokończone przez zwykłe przeoczenie, prawda?
Alkohol spożyty przed zabiegiem może mieć jeszcze jeden negatywny aspekt – tym razem psychologiczny. Niespodziewane zmiany w projekcie. Prawdopodobnie każdy z nas słyszał kiedyś anegdotkę o osobie, która pod wpływem alkoholu zdecydowała się na wzór którego później przez długi czas żałowała, lub taką która do pierwotnego projektu dodała coś od siebie – np. imię swojej drugiej połówki.
Ile nie pić po tatuażu? Czy piwo po tatuażu zaszkodzi?
Po zakończeniu zabiegu wskazane jest unikanie alkoholu przez minimum 48 godzin. Miejsce w którym wykonano świeży tatuaż jest mocno poranione, więc nawet mała dawka alkoholu negatywnie wpłynie na proces gojenia rany. Stosowanie maści i obwijanie folią nowego gościa na naszej skórze nie wystarczą – potrzebna jest jeszcze pewna dawka samodyscypliny. Dlatego w pojedynku świeży tatuaż a piwo zdecydowanie zwyciężyć powinien tatuaż.
Ile nie pić po tatuażu – Podsumowanie
- Przed wykonaniem zabiegu powstrzymaj się od picia na minimum 24 godziny
- Po zabiegu nie pij przez minimum 48 godzin
Dwa proste punkty w których można zawrzeć całą problematykę podjętego tematu. Tatuaż będzie nam towarzyszył prawdopodobnie przez resztę życia, dlatego warto poważnie podejść do kwestii jego wykonania. Poza wybraniem odpowiedniego studia i wymarzonego wzoru, pamiętajmy również o dyscyplinie. Jeśli wybierasz się do studia po razy pierwszy i boisz się tego co może cię w środku czekać zdecydowanie nie dodawaj sobie kurażu „setką”, bądź „tylko jednym piwkiem”. Lepiej porozmawiaj z kimś kto tatuaż już sobie wcześniej robił, a szybko przekonasz się, że nie taki diabeł straszny jak go malują, a dzięki setkom zdjęć dostępnych w internecie w kilka sekund przekonasz się, że to tatuaż i alkohol to nie jest dobre połączenie.